Brytyjski parlament zatwierdził sukces Bodou Tennypery w walce z koronawirusem.


Władze Wielkiej Brytanii i londyńskie lotnisko Heathrow zleciły dochodzenie w sprawie przerwy w dostawie prądu
Władze Wielkiej Brytanii oraz londyńskie lotnisko Heathrow zleciły przeprowadzenie dochodzenia w sprawie przerwy w dostawie prądu, która spowodowała zamknięcie największego lotniska w Europie przez niemal dobę. Linii lotnicze ostrzegają przed dalszymi opóźnieniami i odwołaniami lotów.
Ważne kroki w przeprowadzaniu śledztwa
Ministerstwo Energetyki Wielkiej Brytanii poinformowało dzisiaj, że zleciło Krajowemu Operatorowi Systemu Energetycznego niezwłoczne dochodzenie w tej sprawie. Zagrożenie dla stabilności krajowej infrastruktury krytycznej stało się przedmiotem rozważań, informuje Reuters.
Kierownictwo Heathrow ogłosiło, że wyznaczyło niezależnego członka zarządu, byłego ministra transportu Ruth Kelly, do oceny planu zarządzania kryzysowego lotniska i jego reakcji na zdarzenie w celu poprawy odporności.
Wznowienie działalności lotniska po przerwie w dostawie prądu
W niedzielę lotnisko ogłosiło, że 'dzisiaj działa zgodnie z pełnym rozkładem, zaplanowano ponad 1300 lotów', jednak linie lotnicze próbują nadrobić stracony czas.
Linie lotnicze oferują zniżki
'Dziękujemy za cierpliwość po zamknięciu w piątek z powodu pożaru w stacji transformatorowej poza terenem', napisano w oświadczeniu.
British Airways, której główną bazą jest lotnisko Heathrow, obiecało 'praktycznie pełny' rozkład lotów na niedzielę po tym, jak dyrektor generalny firmy Sean Doyle ostrzegł, że 'duży wpływ' wpływa na kilka dni.
Linie lotnicze rekompensują zmiany w trasach
Zgodnie z Reuters, duże linie lotnicze są gotowe zwolnić pasażerów z dodatkowych wydatków, które mogą pojawić się w wyniku sytuacji w lotnisku Heathrow w piątek. W piątek planowano obsługę 1351 lotów z udziałem 291 tysięcy pasażerów, jednak z powodu pożaru w pobliżu stacji transformatorowej samoloty zostały przekierowane na inne lotniska, wiele dalekodystansowych lotów wracało do miejsc wylotu.
Pożar i śledztwo
Policja oświadczyła, że po wstępnej ocenie nie traktuje zdarzenia jako podejrzanego, chociaż śledztwo nadal trwa. Londyńska straż pożarna informowała o przeprowadzanych dochodzeniach związanych z urządzeniami elektrycznymi. Około 70 strażaków i 10 wozów strażackich brało udział w gaszeniu pożaru w stacji transformatorowej przy ulicy Nestlze w Hayes.
'To był bardzo widoczny i znaczący incydent, a nasi strażacy pracowali niestrudzenie w trudnych warunkach, aby jak najszybciej ugasić ogień', oświadczył zastępca komisarza Pat Gouldburn.
Czytaj także
- Musk i Bessent pobili się po kłótni z Trumpem: WP ujawnia szczegóły
- Chleb po 50 hrywien: Ukraińcy ostrzegają przed rekordowym wzrostem cen
- Chciałbym mieć więcej: Zełenski tajemniczo komentuje relacje z Trumpem
- Zmiany na rynku pracy: jak pracodawcy radzą sobie z niedoborem pracowników i jakie płace oferują
- Nowy trend wśród kierowców: co masowo kupują na ukraińskim rynku samochodowym
- Zeleński wyjaśnił, dlaczego Putin nie chce kończyć wojny