Ukraińcy będą mogli podpisywać kontrakty z Siłami Zbrojnymi w 'Rezerwie+': kiedy funkcja zacznie działać.


Aplikacja 'Rezerwa+' teraz pozwala na zawieranie kontraktów z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Tę wiadomość przekazała Kateryna Czernohorenko, zastępczyni ministra obrony ds. cyfryzacji, w swoim wywiadzie dla DOU.
'Do końca roku w aplikacji 'Rezerwa+' zostaną wdrożone smart kontrakty. Teraz będzie można przystąpić do wojska, podpisując kontrakt bezpośrednio na telefonie komórkowym. Podobnie jak zapoznanie się z umowami licencyjnymi w Apple. Wszystko będzie tak samo proste' - wyjaśniła Czernohorenko.
Aplikacja 'Rezerwa+' jest przeznaczona dla tych, którzy są związani z wojskiem - czy to jako osoby znajdujące się na wojskowej ewidencji, czy oczekujące na powołanie, czy będące w rezerwie. Korzystając z tej aplikacji, użytkownicy mogą przeglądać swoje dane osobowe z wojskowego komisariatu, składać wnioski o zmiany w swoich danych i aktualizować informacje.
Możliwość zawierania kontraktów z Siłami Zbrojnymi poprzez aplikację 'Rezerwa+' świadczy o ważnym kroku w cyfrowym rozwoju zarządzania wojskami i uproszczeniu interakcji z chętnymi do służenia w armii. To jeszcze raz potwierdza zastosowanie nowoczesnych technologii w celu poprawy procesów w obszarze obrony kraju.
Rozszerzenie możliwości aplikacji 'Rezerwa+' do zawierania kontraktów z Siłami Zbrojnymi Ukrainy otwiera nowe perspektywy w cyfrowym rozwoju zarządzania wojskami i ułatwia proces wstąpienia do Sił Zbrojnych Ukrainy dla obywateli ukraińskich.
Czytaj także
- Benzyna, olej napędowy i gaz: jak oszczędzać na tankowaniu samochodu w obwodzie kijowskim
- Zeleński opowiedział, jak Ukraina odpowie na nową falę rosyjskiego terroru dronowego
- Zaciekawienie wszystkich, którzy mają karty z pieniędzmi: ważna nowość dla Ukraińców już od 1 sierpnia
- System energetyczny Ukrainy na krawędzi: Popenko odpowiedział, czy Ukraińców czekają blackouty
- Eskalacja z Iranem: USA rozpoczęły ewakuację dyplomatów z Iraku i rodzin żołnierzy z Bliskiego Wschodu
- W Polsce rozpoczęły się 'masowe areszty' Ukraińców: co się dzieje