Szpital w Pokrowsku został już ewakuowany - wolontariusz.


W mieście Pokrowsk trwa ewakuacja, ponieważ wszystkie szpitale zostały już ewakuowane. O tym poinformował Aleksandr Humaniuk, kierownik organizacji wolontariackiej 'Róża na ręce', podczas wywiadu dla Radia Publicznego.
Humaniuk potwierdził, że w Pokrowsku nie ma już szpitali. Obecnie w mieście działa tylko terapeuta w małym punkcie opieki dla cywilów, ale uzyskanie wysokiej jakości pomocy medycznej uważa się za niemożliwe.
Humaniuk poinformował również, że placówki gastronomiczne nie funkcjonują już w Pokrowsku. Nawet restauracje, które jeszcze kilka tygodni temu działały, zostały zamknięte.
Ponadto, powiedział, że niektóre dzielnice miasta zamykają się dla wjazdu. Istnieje kilka punktów kontrolnych na drodze do linii frontu, przez które niechętnie przepuszczają cywilów. Jednak żadna dzielnica nie jest całkowicie zablokowana dla wjazdu.
Według Humaniuka, ewakuacja z Pokrowska jest niebezpieczna ze względu na korzystanie przez rosyjskich siłowików z dronów do namierzania samochodów. Dlatego wolontariusze wybierają najbezpieczniejszą trasę i szybko odjeżdżają.
Niemniej jednak niektórzy mieszkańcy wciąż pozostają w mieście i liczą, że Rosjanie nie dotrą do niego. Ale ich liczba maleje - zauważył Humaniuk.
Przypomnijmy, że okupanci nadal posuwają się w kierunku Pokrowska, na południe od Nowooleksijiwki.
Czytaj także
- Masowy atak na Kijów. Siły powietrzne poinformowały, ile celów udało się zestrzelić
- Nocny terror Kijowa: zniszczono budynki, wielu rannych i zabitych
- Mapa online działań wojennych w Ukrainie na 17 czerwca: sytuacja na froncie
- Nocny atak na Kijów: uszkodzono 12 miejsc, wielu poszkodowanych
- Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły Grad, naładowany pociskami z broni chemicznej
- Okupanci starają się otoczyć Kostiantyniwkę z trzech kierunków