Wojsko USA zlikwidowało rekordową liczbę terrorystów ISIS.


W wyniku serii operacji w Iraku i Syrii siły amerykańskie zabijały 163 bojowników i aresztowały 33 członków Państwa Islamskiego.
Informację tę podało Centrum Dowodzenia Sił USA (CENTCOM).
Od początku sierpnia przeprowadzono ponad 95 operacji pod kryptonimem 'Rozgrom ISIS'. W trakcie pojedynczych operacji działania miały miejsce także na terytorium Syrii. Łącznie zabito 163 terrorystów i aresztowano 33, w tym ponad 30 przywódców ISIS różnego szczebla.
Według przedstawicieli dowództwa wojskowego 'te udane operacje doprowadziły do przejęcia znacznej ilości sprzętu wroga, co może okazać się przydatne w przyszłości. Ciągłe naciskanie na przywódców ISIS utrudnia im działanie i planowanie ataków'.
Generał Michael Erik Kurilla, dowódca CENTCOM, stwierdził, że wraz z koalicją i irackimi partnerami 'będziemy nadal aktywnie tropić tych terrorystów i niszczyć ich zdolność do działania przeciwko interesom USA, a także naszych sojuszników i partnerów'.
Mimo pokonania ISIS w 2019 roku tzw. 'komórki snu' nadal przeprowadzają ataki w Iraku i Syrii. W ostatnim czasie wzrosła liczba takich ataków.
Amerykańscy żołnierze we współpracy z siłami bezpieczeństwa w Iraku i Syrii regularnie prowadzą operacje uderzeniowe i naloty w celu zapobieżenia odrodzeniu się grupy terrorystycznej.
W Syrii jest około 900 amerykańskich żołnierzy, a w Iraku - około 2500.
Jednym z najbardziej znanych ataków miało miejsce pod koniec października, gdy amerykańskie siły zaatakowały obozy w pustyni Syrii i zniszczyły kilku wysokopostawionych liderów grupy, zabijając łącznie 35 bojowników.
Czytaj także
- Putin nie chce: Trump drastycznie zmienił retorykę po spotkaniu z Zełenskim
- Putin rzekomo oznajmił Witkoffowi o gotowości do negocjacji z Ukrainą
- Zaburzenia psychiczne: USA potwierdziły śmierć syna zastępcy dyrektora CIA w wojnie z Ukrainą
- Herasimow zrelacjonował Putinowi 'wyzwolenie' Kurczyny - Ukraina zareagowała
- W Rosji zlikwidowano kluczowego twórcę systemów walki radioelektronicznej
- Biały Dom skomentował spotkanie Zełenskiego i Trumpa przed pogrzebem Franciszka