Jak można być szczęśliwym w czasie wojny? Socjolog wyjaśnia fenomen Ukraińców.
wczoraj, 22:30
428

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
wczoraj, 22:30
428

Początek wojny, a następnie jego przekształcenie w pełnoskalową inwazję zmusiły Ukraińców do przemyślenia swoich wartości. Wyobrażenia o szczęściu, normalności i znaczeniu różnych rzeczy uległy zmianie. O tym opowiada Wołodymyr Paniotto, socjolog, doktor nauk filozoficznych, dyrektor generalny Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii i profesor katedry socjologii Uniwersytetu 'Kijowsko-Mohylańska Akademia', w wywiadzie dla 'RBK-Ukraina', informuje 'Hromadske'. 'Tak, transformacja miała miejsce. O to, czy ludzie czują się szczęśliwi, pytamy co roku od wielu lat. Ale w 2022 roku zaczęliśmy wątpić. Czy możemy to pytanie zadawać, czy respondenci nie będą wkurzeni na naszych ankieterów? I kto powie, że jest szczęśliwy w czasie wojny? Ale mimo wszystko zapytaliśmy' - mówi ekspert.Z danych badań Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii wynika, że wskaźniki szczęścia zmieniły się w następujący sposób: w grudniu 2021 roku w Ukrainie było 71% szczęśliwych ludzi, a w marcu 2022 roku - 68%. Obecnie odsetek szczęśliwych zmniejszył się do 58%, ale liczba nieszczęśliwych wynosi tylko 16%. 'Jak można być szczęśliwym w czasie strasznej wojny? Rzecz w tym, że szczęście można umownie wyobrazić sobie jako ułamek, gdzie w liczniku - osiągnięcia człowieka (poziom materialny, ulubiona działalność, relacje itp.), a w mianowniku - jego oczekiwania lub pragnienia, to, co chciał mieć lub osiągnąć' - opowiada Wołodymyr Paniotto.Socjolog zauważa, że ta 'formuła szczęścia' nie jest nowa, ponieważ pisali o niej inni badacze. Na przykład amerykański badacz Richard Layard zwrócił uwagę, że w USA w okresie od 1985 do 2005 roku rzeczywiste dochody ludności wzrosły dwukrotnie, ale poziom odczucia szczęścia pozostał niezmieniony.Badacz udowodnił, że wzrost ogólnego dobrobytu społeczeństwa niekoniecznie sprawia, że ludzie są szczęśliwsi - czują się szczęśliwi, gdy ich dobrobyt przewyższa dobrobyt otaczających ich osób, takich jak sąsiedzi, przyjaciele i współpracownicy. Pragnienia ludzi zależą od tego, jak żyje ich grupa odniesienia - czyli ci, z którymi się porównują.W czasach wojny, gdy wielu ludzi boryka się z utratami i trudnościami, poziom oczekiwań maleje, co w pewnym stopniu rekompensuje straty i trudności. Na przykład w badaniu Instytutu Socjologii Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, które przeprowadzono w latach 2022-2023, respondentów pytano: 'Ile pieniędzy potrzebuje Twoja rodzina na jedną osobę miesięcznie, aby żyć normalnie?'.W listopadzie 2021 roku ta wartość wynosiła średnio 385 dolarów, a w grudniu 2022 roku - już tylko 240 dolarów. Innymi słowy, gdy rzeczy, które uważano za normalne, takie jak bezpieczeństwo, dach nad głową lub możliwość bycia z bliskimi, są zagrożone, zyskują na wartości - podkreśla ekspert.Z obserwacji socjologa wynika, że ludzie zmienili swoje kryteria 'normalnego życia' - teraz chodzi głównie o podstawowe rzeczy, takie jak posiadanie mieszkania, światła i wody, widzenie swoich dzieci i nie słyszenie wybuchów. Dla wielu Ukraińców to właśnie to stanowi źródło szczęścia.Przypominamy, że Ukraina zajmuje 111. miejsce w rankingu szczęścia, tracąc pozycje w porównaniu do poprzedniego roku. Tymczasem Finlandia pozostaje liderem w poziomie szczęścia już ósmy rok z rzędu.
Czytaj także
- Na Ukrainie ustalono zasady funkcjonowania sieci Centrów narodowego oporu
- Kierowcom wyjaśniono znaczenie tajemniczych cyfr w prawie jazdy: co oznacza kod '78'
- Trzęsienie ziemi w Stambule: moment wstrząsów trafił na żywo (wideo)
- «Jajkami» po «tynku». Znana filolog rozniosła w pyły kolegę, który ogłosił feminizmy jako nieobowiązkowe
- Kijów zostanie pokryty upałem do +26: Centrum Hydrometeorologiczne opowiedziało, na jaką pogodę czekać
- „Kontrakt 18-24”: pełna lista brygad, do których można dołączyć