ISW ocenił kontratak Rosjan na Kurszczyźnie.


Rosyjskie siły nadal atakują na ukraińskim wybrzuszeniu w obwodzie kurskim, ale dla długotrwałego kontrofensywy okupantom prawdopodobnie trzeba będzie przerzucić dodatkowe oddziały z innych odcinków frontu. Instytut Studiów nad Wojną (ISW) informuje o tym w swoim raporcie.
Według ISW, Rosja jeszcze nie rozpoczęła szeroko zakrojonej operacji kontrofensywnej, która całkowicie wyparłaby siły ukraińskie z Kurszczyzny.
14 września prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że rosyjskie siły rozpoczęły działania kontrofensywne w obwodzie kurskim. Ukraiński obserwator Konstantin Maszoweć poinformował, że na terenie obwodu przebywa do 35 000 rosyjskich żołnierzy.
Zełenski jednocześnie ostrzegł, że Rosja planuje skoncentrować w obwodzie kurskim do 70 000 żołnierzy, a według amerykańskich urzędników będą potrzebować 50 000 żołnierzy, aby wypchnąć Ukraińców z Kurszczyzny.
Analitycy uważają, że rosyjscy agresorzy będą zmuszeni przerzucić części i rezerwy operacyjne z Ukrainy do obwodu kurskiego, aby utworzyć zdolne do walki jednostki do przeprowadzenia dużej operacji kontrofensywnej i ochrony granicy. Rosyjskie dowództwo wojskowe prawdopodobnie planuje zaangażować bardziej „elitarne” jednostki do odzyskania terytorium.
Władimir Putin polecił wypędzić ukraińską armię z obwodu kurskiego Rosji do 1 października.
Według analityków DeepState, sytuacja na lewym skrzydle SZU w obwodzie kurskim się pogorszyła. Rosyjskie wojska rozpoczęły aktywne działania szturmowe na Kurszczyźnie, przerzucając sprzęt pancerny przez rzeki.
Czytaj także
- Wywiad Zełenskiego z Benem Shapiro: wszystkie kluczowe wypowiedzi pierwszej części rozmowy
- Na pożegnanie z Papieżem Rzymskim przybędzie 50 prezydentów i 10 monarchów
- 'Putin słucha': Trump ogłosił termin po zakończeniu wojny na Ukrainie